sobota, 19 września 2015

Kosmetyczka


Witajcie Kochani ! <3
Przygotowałam dla Was wpis na temat moich makijażowych produktów, które używam najczęściej. Cenię sobie dobrą jakość produktu. Zwracam dużą uwagę na działanie niż na wygląd opakowania. Każdy z produktów jest zdecudowanie moim ulubieńcem, które mogę polecić każdej z Was. Zatem zaczynam! :)


Zawsze zaczynam makijaż od nałożenia bazy. To są moje dwie ulubione. Pierwsza (Benefit) świetnie radzi sobie z moimi rozszerzonymi porami (TAAAAK!!! niestety idealnej cery nie mam). Zdecydowanie przy tym produkcie są widocznie zmniejszone i nie widoczne przez cały dzień. Dodatkowo matuje, ale nie wysusza skóry. Natomiast druga baza (bareMinerals) jest nawilżający i ... MINERALNY. Mimo tego, że mam skórę mieszaną bardzo dobrze się spisuje. Warto pamiętać, że przy nadmiernym wysuszaniu skóry można nabawić się odwodnienia. Niestety moja skóra popada w totalne skrajności, więc baza Prime Time jest moim niezbędnym ratunkiem.


Podkład, który najlepiej wygląda mojej skórze to bareMinerals Original. Daje efekt rozświetlenia, co powoduje zdrowy wygląd skóry i jest produktem mineralnym. Pomimo sypkiej konsystencji w kontakcie ze skórą idealnie się dopasowuje oraz krycie ma od średniego do mocnego. Można go nakładać warstwowo. 


Bardzo lubię korektory, które dobrze kryją i tak jest w przypadku tych korektorów. Smashbox używam do konturowania twarzy natomiast bareMinerals stosuję pod oczy i do szybkich makijaży, gdy mam dosłownie kilka minut. 


Rzęsy to bardzo ważna sprawa! Jestem na tym punkcie wyczulona. Przetestowałam wiele produktów, ale ten ujął moje serce. Chyba jeden z najlepszych na rynku. Lash Domination to mój definitywny ulubieniec! Same musicie spróbować żeby się przekonać, że efekt sztucznych rzęs jest zawarty w tuszu. Ta maskara od roku zawładnęła moją kosmetyczką i szybko jej nie opuści :).


Niestety nazwa tego eyelinera mi się zmyła, więc nie jestem w stanie Wam podać pełnej nazwy. Jest to tusz do kresek marki Eveline. Cieniutki pędzelek precyzyjnie i łatwo pozwala narysować kreskę.


Mój sposób na policzki to róż i bronzer. Bronzer używam zdecydowanie matowy, który ma na celu uwydatnić kości policzkowe i wykonturować twarz do pożądanego owalu. Róż to świetne odświeżenie twarzy.


Na kości policzkowe lubię nałożyć rozświetlacz. Ładnie uwydatnia kośći policzkowe i pozwala cieszyć się promienistą cerą.


Na usta lubię położyć błyszczki lub balsamy. To są moi faworyci :). 


Szminkę, którą stosuję  prawie codziennie to MAC. Dobra trwałość i cudowny kolor. Polecam szminki tej marki.


No i na sam koniec produkt, który matuje, ale także fixuje makijaż. Jest to puder transparentny. Daje efekt niesamowicie miękkiej skóry. 


Bardzo lubię malować się mocniej bądź słabiej, ale dodaje mi to większej pewności siebie. Mam nadzieje, że któryś z produktów Wam się spodobał i spróbujecie. 


Buziaki! ;** Ania

1 komentarz:

  1. Bardzo fajna jest Twoja makijazowa kolekcja
    Muszę zainwestować w jakieś porządne bazy pod makijaż

    OdpowiedzUsuń